Tak, tak czas na chwilę powrócić
do ziem, bujnie
porośniętych zielenią, Ostlandu.
Po woli formuje się w jednej
z tamtejszych wiosek, oddział
dzielnych wojaków.
Oto pierwsi z halabardników,
Rudolf (to ten z swawojkowym
wyrazem twarzy) i Helmut (zawsze miał zakuty łeb).